Coraz to więcej turystów decyduje się zorganizować wakacje w Chorwacji. Coraz częściej wybieramy się do Chorwacji własnym samochodem. To spory atut, wszak samochód w tym kraju daje nam bowiem nieograniczone możliwości zorganizowania dla siebie prawdziwie niezapomnianego wyjazdu. Jeśli więc planujemy taką podróż i chcemy zwiedzić półwysep Istria, to warto zabrać także ze sobą rowery i przygotować się odpowiednio pod względem kondycyjnym! Czeka tam na nas słynna trasa rowerowa Parenzana, która przebiega śladami kolejki wąskotorowej. Co więc warto o niej wiedzieć i jaki się do takiej przygody przygotować? Sprawdźmy!
Skorzystaj z Booking.com gdzie znajdziesz najlepsze hotele i apartamenty
Potrzebujesz samochodu podczas wakacji, zarezerwuj z Booking.com lub przez discovercars.com
Wyszukaj najlepsze Kempingi z Suncamp.pl
Promy zarezerwujesz z DirectFerries.com
Najlepsze oferty na bilety lotnicze znajdziesz tutaj
Ciebie to nic nie kosztuje, a ja pozyskam środki na następne artykuły. Z góry Ci dziękuję!
Podstawowe informacje o trasie rowerowej Parenzana – co warto wiedzieć?
Parenzana, to jedna z najsłynniejszych tras rowerowych na półwyspie Istria, jednak wielu, przeciętnych turystów tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego, że ona istnieje. Faktem jest to, że przebiega ona śladami kolejki wąskotorowej i momentami jest ona także wyjątkowo wymagająca. Jednak jeśli tylko mamy w sobie odrobinę chęci oraz zaangażowanie, wówczas taka przejażdżka będzie dla nas wyjątkową przygodą, a także efektywnym treningiem kondycyjnym. Trasa Parenzana liczy sobie aż 123 kilometry. Choć przy bliższym poznaniu Parenzana może nas po prostu przerazić, to jednak nie dajmy się zwieść pozorom. To sprawdzony przepis na niesamowitą przygodę. Oczywiście warto pamiętać o tym, że trasa rowerowa Parenzana przeznaczona jest głównie dla dorosłych.
Trasa rowerowa Parenzana – ile czasu trzeba poświęcić na przejazd?
Trasa rowerowa Parenzana, zgodnie z tym, co już zostało wspomniane, mierzy sobie aż 123 kilometry. Jednak nie da się jednoznacznie ocenić, ile tak naprawdę potrzeba czasu na to, by ją w całości pokonać. Okazuje się, że wiele zależy od zaangażowania, a także kondycji. W historii trasy Parenzana znajdowali się śmiałkowie, którzy ten dystans pokonywali w niecały jeden dzień, bijąc przy tym rekordy. Jeśli jednak nie narzucimy sobie zbyt szybkiego tempa, a także nastawimy się nieco bardziej na podziwianie krajobrazów, wówczas spokojnie możemy poświęcić na przejazd kilka dni.
Wzdłuż całej trasy rowerowej Parenzana znajduje się wiele gospodarstwa agroturystycznych i innych obiektów gastronomicznych. Możemy się więc spokojnie zatrzymać zarówno na nocleg, jak i na ciepły posiłek. Rozwiązanie to jest rekomendowane szczególnie w przypadku tych podróżnych, którzy mierzą swoje siły na zamiary. Jeśli nasza kondycja i siła mięśni nie stoi na najwyższym poziomie, zrobimy sobie wówczas przysługę, rozkładając przejazd na kilka dni.
Historia trasy rowerowej Parenzana – dlaczego warto ją przejechać?
Zanim wybierzemy się w niezapomnianą przejażdżkę trasą rowerową Parenzana warto widzieć, w jaki sposób i dlaczego ona właściwie powstała. Okazuje się bowiem, że Parenzana – w pierwszej kolejności – była kolejką wąskotorową, której budowa rozpoczęła się w 1900 roku. Zakończyła się ona dwa lata później i miała ogromny wpływ na życie mieszkańców okolicznych wiosek. Prowadziła ona z Triestu do Buje, czyli miasteczka w Istrii słynącego z trufli i wina.
Kolejny odcinek trasy otwarto nieco później i prowadził on z Buje do miejscowości Porec. To właśnie kolejka Parenzana przyczyniła się do tak dynamicznego rozwoju Istrii, gdyż dzięki niej udało się połączyć aż 33 miasta, które leżały w głębi lądu i – nie bójmy się tego powiedzieć – były nieco odcięte od świata. Cała kolejka, w pierwotnym założeniu, miała dostarczać jedynie towary eksportowe jak np. oliwę z oliwek, sól czy słynne trufle.
Niestety, mimo ogromnego sukcesu sama kolejka działała jedynie przez 33 lata. Jej ostatni przejazd odbył się dokładnie dnia 31 sierpnia 1935 roku, kiedy to również nastąpił dynamiczny rozwój transportu drogowego. Jak łatwo można się domyślić, cała konstrukcja wraz z torami została rozebrana, a legendy głoszą, że to sam Benito Mussolini w trakcie, kiedy podbijał Afrykę, zabrał metal i przerobił go na broń. Jednocześnie w momencie, kiedy obchodzony setną rocznicę otwarcia kolejki Parenzana, zaiskrzył w głowach administracji fenomenalny pomysł i zapragnęli oddać całą trasę rowerzystom oraz pieszym. Projekt trasy rowerowej Parenzana został zaakceptowany w 2006 roku, a jej finalne otwarcie odbyło się dwa lata później – czyli w roku 2008.
Dane statystyczne odnośnie do punktów na trasie rowerowej Parenzana
Przed rozpoczęciem przygotowań do podróży trasą rowerową Parenzana, warto zapoznać się przede wszystkim z kilkoma danymi statystycznymi, które pozwolą nam dowiedzieć się, co nas na tej trasie czeka. Otóż jak wiadomo, ma ona aż 123 kilometry długości. Dodatkowo na trasie rowerowej Parenzana znajdziemy:
- 35 stacji kolejowych i przystanków;
- 6 wiaduktów, 9 tuneli oraz aż 11 mostów;
- kilka punktów do napompowania kół rowerowych i wykonania przeglądu jednośladu.
Jak więc widać, na trasie rowerowej Parenzana nie zabraknie nam absolutnie niczego. Musimy jednak przygotować się odpowiednio pod względem kondycyjnym i wykazać ogromnym zaangażowaniem.
Przejazd trasą rowerową Parenzana – poszczególne etapy przejazdów
Trasa rowerowa Parenzana rozpoczyna się we włoskim mieście Triest, które znajduje się niezwykle blisko granicy ze Słowenią. Jej początek znajdziemy dokładnie przy kolejowej stacji Sant’ Andrea. Wielu rowerzystów rekomenduje odpuszczenie sobie tego odcinka trasy z uwagi na wyjątkowo mocne natężenie ruchu drogowego.
Jeśli się na to zdecydujemy, wówczas możemy wybrać się tramwajem wodnym z Triestu do Muggi, a tam spokojnie rozpocząć trasę. Pierwszy etap trasy to część włosko – słoweńska. To droga dobrze utwardzona – nawierzchnia asfaltowa i brukowana. Dodatkowo ten etap trasy Parenzana zagwarantuje nam zapierające dech w piersiach widoki. Prowadzi on przez cały czas wzdłuż morza. Szczególnie malowniczym odcinkiem jest Koper – Izola, gdzie możemy „pedałować” tuż nad samą wodą. Warto zauważyć, że jest to również najłatwiejsza część trasy Parenzana – nie ma tu zbyt dużych przewyższeń łuków czy tuneli.
Po przejechaniu tego odcinka wjeżdżamy na chorwacką część trasy Parenzana – tu mogą się już pojawić pierwsze trudności. Mijamy bowiem malownicze miasteczka, ale także musimy uporać się z całkiem pokaźnymi podjazdami. Na tym etapie musimy się także przygotować na przejazdy przez pokaźną ilość tuneli. Droga jest szutrowa, jednak jest ona również całkiem dobrze utwardzona, więc z nią nie powinniśmy mieć większego problemu. W części chorwackiej panuje dość duży ruch, więc warto uważać na innych rowerzystów, a także i na siebie.
Sprawny rower to podstawa – jak przygotować się do przejazdu Parenzana?
Jeśli zapadła decyzja odnośnie tego, że wybieramy się rowerem na Parenzana, wówczas musimy odpowiednio przygotować zarówno siebie, jak i swój jednoślad. Sprawdźmy więc, czy jest on w pełni sprawny – hamulce, koła, kierownica, a także czy posiadamy kask i ochraniacze na kolana i łokcie. Dodatkowo nie zapomnijmy zabrać ze sobą plecaka turystycznego, w którym koniecznie powinna się znaleźć pompka do kół, a nawet i zapasowa dętka. Nie możemy pominąć również prowiantu i napojów oraz środków przeciwbólowych i plastrów – z pewnością się one przydadzą w momencie, kiedy zmęczenie da o sobie znać lub przypadkiem narazimy się na kolizje. Tak przygotowani, z pewnością przejedziemy trasę rowerową Parenzana w całości!
Czytaj także:
Zwiedzanie Sveti Lovreč – postaw na zwiedzanie interioru Istrii
TOP 5 miejsc i atrakcji w Puli, które koniecznie musisz zobaczyć!