Kiedy myślisz o Chorwacji, zapewne przed oczami stają Ci Dalmacja, w tym Dubrownik, Split czy Hvar. Tymczasem tuż u północnych bram Adriatyku, u wybrzeży półwyspu Istria, rozsiane są wyspy, które choć mniej znane, dorównują urokiem, historią i tajemniczością swoim bardziej obleganym siostrom. Wyspy Istrii i Kvarneru to prawdziwe skarby – od majestatycznych Brijuni, przez Cres i aromatyczny Lošinj, po niemal bajkowe Susak, Unije i Ilovik. W tym artykule zabiorę Cię w podróż, która nie kończy się na plażach. Odkryjesz miejsca, które pamiętają czasy starożytnych Rzymian, Austro-Węgier i marszałka Tito. Odwiedzisz wyspy sępów, wyspy długowieczności i aromaterapii, a także te, gdzie czas zdaje się płynąć inaczej. Zanim przejdziesz do ich opisów, poznaj kilka faktów:
- Susak to jedyna piaskowa wyspa Chorwacji, zbudowana z naniesionych przez morze osadów i pozbawiona asfaltu.
- Na Unije nie ma samochodów, a codzienność wyznacza rytm morza i ruch lokalnej łodzi.
- Ilovik nazywany jest „wyspą kwiatów” – ze względu na dzikie oleandry, figowce i wszechobecną zieleń.
- Wszystkie trzy wyspy mają mniej niż 200 stałych mieszkańców – i to właśnie oni tworzą ich unikalny charakter.
- Poza sezonem działają tu tylko pojedyncze sklepy i konoby – więc jeśli szukasz ciszy, znajdziesz ją bez trudu.
Skorzystaj z Booking.com gdzie znajdziesz najlepsze hotele i apartamenty
Potrzebujesz samochodu podczas wakacji, zarezerwuj z Booking.com lub przez discovercars.com
Wyszukaj najlepsze Kempingi z Suncamp.pl
Promy zarezerwujesz z DirectFerries.com
Najlepsze oferty na bilety lotnicze znajdziesz tutaj
Ciebie to nic nie kosztuje, a ja pozyskam środki na następne artykuły. Z góry Ci dziękuję!
Brijuni – rezydencja marszałka Tito i park narodowy
Archipelag Brijuni to miejsce wyjątkowe. Gdy podpłyniesz promem do największej z wysp – Veli Brijun – Twoim oczom ukaże się bajkowa panorama: palmy, strzeliste cyprysy, ścieżki i dzikie zwierzęta przechadzające się po zielonych łąkach. Brijuni to 14 wysp, z których tylko kilka jest dostępnych dla turystów – dzięki temu masz wrażenie, że odkrywasz coś niezwykłego, nienaruszonego przez komercję. To miejsce było świadkiem wielkich zmian dziejowych – od czasów rzymskich, przez średniowiecze, aż po epokę socjalizmu. Dziś jako park narodowy łączy w sobie bogactwo przyrody z fascynującym dziedzictwem kulturowym.
Spacer po śladach wielkich tego świata
To tutaj marszałek Tito przyjmował światowych liderów – nie jako dyktator zza żelaznej kurtyny, lecz jako gospodarz przepięknej wyspy. Gdy przechadzasz się promenadą, którą niegdyś spacerował Fidel Castro czy Elżbieta II, łatwo ulec złudzeniu, że sam uczestniczysz w wydarzeniach, które tworzyły historię XX wieku. W rezydencji Tito możesz podziwiać jego biurko, dokumenty, fotografie z wizyt dyplomatycznych, a nawet egzotyczne dary, które przywożono mu z najodleglejszych zakątków świata. To osobliwa, ale jednocześnie autentyczna podróż do czasów, gdy Jugosławia grała własną grę między Wschodem a Zachodem.

Antyczne echa i dinozaurze ślady
Brijuni to wyspa, na której przeszłość jest dosłownie zapisana w ziemi. W zatoce Verige odnajdziesz pozostałości rzymskiej willi rustica. Kamienne mozaiki, fragmenty kolumnad, marmurowe schody prowadzące do morza… Wystarczy chwila, by poczuć klimat imperium, które przez wieki rządziło tymi terenami. Ale rzymskie ślady to nie wszystko. Na wybrzeżach Brijuni znajdziesz tropy dinozaurów sprzed milionów lat. Wyobraź sobie prehistoryczne gady brodzące w błocie, tam gdzie teraz rośnie dzika lawenda – to coś, co działa na wyobraźnię nie tylko dzieci.
Park safari, w którym Ty jesteś gościem
Nietypowym, ale fascynującym elementem Brijuni jest park safari. Założony z inicjatywy Tito, miał być pokazem siły, otwartości i egzotyki Jugosławii. Dziś zobaczysz tam zebry, sarny, antylopy, a nawet słonia – choć to już senior wśród mieszkańców. Park pozwala Ci obcować ze zwierzętami z bliska, bez barier i sztucznego dystansu.
Brijuni co robić poza sezonem?
Po sezonie Brijuni cichnie. I to właśnie wtedy pokazuje swoje najprawdziwsze oblicze. Jesienią możesz spacerować godzinami bez spotkania żywej duszy, słuchając szumu wiatru w koronach drzew i plusku fal o wapienne skały. Na wiosnę z kolei wszystko budzi się do życia – dzikie orchidee, ptaki wracające z południa, zapach świeżych ziół i drzew cytrusowych. To idealny moment na rowerową wycieczkę trasami, które prowadzą przez dziewicze zakątki wyspy.
Jak dotrzeć na Brijuni?
Podróż na Brijuni zwykle zaczyna się w Fažanie – małym porcie niedaleko Puli. Stamtąd regularnie odpływają promy pasażerskie, które dowożą turystów na Veli Brijun w niespełna 20 minut. W sezonie letnim kursów jest więcej, ale poza sezonem konieczna jest wcześniejsza rezerwacja – zarówno biletów, jak i zwiedzania z przewodnikiem. Pamiętaj – Brijuni to park narodowy, więc obowiązują tam specjalne zasady. Poruszać się możesz pieszo, rowerem lub elektrycznymi pojazdami dostępnymi na miejscu.
Polecany nocleg na Brijuni
Brijuni Hotel Istra
Położony tuż obok terminalu promowego w Parku Narodowym Brijuni, Hotel Istra oferuje stylowe, klimatyzowane pokoje z telewizorami i dostępem do kanałów satelitarnych. Goście mogą korzystać także z bezpłatnego Wi-Fi w holu.

Rejs na Brijuni z Puli – bilety
Jeśli chcesz zobaczyć Brijuni z innej perspektywy – nie z perspektywy muzealnej ciszy ani oficjalnych ścieżek marszałka Tito – ale takiej, która pachnie morską bryzą i świeżo grillowaną rybą, wybierz się w rejs z Puli. Na pokładzie serwują obiad, który ma smak prostoty i gościnności: ryby złowione tego samego dnia, mięso z grilla, a do tego nielimitowane wino i soki. To uczta nie tylko dla żołądka – ale i dla duszy. Bo gdy tak siedzisz na pokładzie z kieliszkiem w dłoni, patrząc, jak słońce spływa za linię horyzontu, myślisz: właśnie po to się podróżuje. Łódź zatrzymuje się na wyspie Sveti Jerolim – jednej z perełek archipelagu. Masz kilka godzin, by się wykąpać, pospacerować i poopalać.
Rezerwację możesz zrobić na GetYourGuide: Rejs z Puli na Brijuni z kolacją.
Cres – wyspa sępów i długowieczności
Gdy tylko zejdziesz z promu w porcie na wyspie Cres, powita Cię rozległy krajobraz surowych wzgórz porośniętych makią i gajami oliwnymi, a zaraz za nimi spokojne zatoczki. Cres słynie bowiem nie tylko z najstarszych mieszkańców Chorwacji (ludzi i sępów!), ale także z niezwykłego tempa życia. Tu nikt się nie spieszy.
Orle gniazda i ptasie królestwo
Na wyspie Cres królują sępy płowe – majestatyczne ptaki o rozpiętości skrzydeł dochodzącej do 2,8 metra. Są symbolem wyspy i jej dzikości. Możesz je podziwiać z punktów widokowych w okolicy miejscowości Beli, a także odwiedzić specjalne centrum ekomuzealne, gdzie dowiesz się, jak wygląda ich ochrona, zwyczaje, a nawet poznasz historie konkretnych ptaków. Cres nie byłby sobą bez tych skrzydlatych strażników przestworzy.
Jezioro w sercu wyspy i zaklęta woda
Wnętrze wyspy skrywa jezioro Vransko, które nie tylko jest jednym z największych w Chorwacji, ale i jednym z najbardziej niedostępnych. To główne źródło wody pitnej nie tylko dla Cresu, ale też sąsiedniej wyspy Lošinj. Możesz je podziwiać jedynie z oddali – ze względu na ochronę ekologiczną, dostęp jest ograniczony. Ale ta niedostępność tylko dodaje mu aury tajemnicy. Mówi się, że woda z Vransko ma właściwości lecznicze. Może to właśnie ona odpowiada za długowieczność mieszkańców wyspy?
Kamienne miasta, gdzie czas się zatrzymał
Cres to także miasta i wioski, w których czas płynie wolniej niż gdziekolwiek indziej. Stolica wyspy – miasto Cres – zachwyca średniowieczną starówką, kamienicami z kolorowymi okiennicami i portem, gdzie rybacy wciąż naprawiają sieci ręcznie. W Osorze – dawnej metropolii biskupiej – przejdziesz się uliczkami, po których stąpali Rzymianie, Wenecjanie, Austriacy. Każdy kamień tu coś pamięta.

Życie poza sezonem – powrót do korzeni
Cres po sezonie turystycznym zmienia się w inną wyspę. Wtedy zobaczysz ją taką, jaką znają tylko miejscowi. Możesz wtedy usiąść w lokalnej konobie i spróbować oliwy tłoczonej na zimno, baraniny z rusztu i sera dojrzewającego w piwnicy. Jeśli chcesz poczuć Chorwację sprzed ery turystycznego boomu – Cres jesienią i zimą będzie Twoim rajem.
Jak dotrzeć na Cres?
Najłatwiej dotrzesz tu promem z wybrzeża Istrii – z miejscowości Brestova do Poroziny. Rejs trwa około 20 minut i odbywa się regularnie przez cały rok. Możesz zabrać ze sobą samochód, ale jeśli planujesz zwiedzanie piesze – świetnie sprawdzą się lokalne autobusy lub rower. Wyspa ma dobrą infrastrukturę drogową, ale nie licz na autostrady – to część jej uroku.
Gdzie się zatrzymać na Cresie?
Apartments Palma & Pino
Apartments Palma & Pino oferuje rodzinne apartamenty w Cresie, z widokiem na morze i kuchnią do własnego użytku. Doskonałe dla tych, którzy cenią niezależność i kameralną atmosferę.

Lošinj – wyspa zdrowia i aromaterapii
Lošinj to wyspa, która już od XIX wieku była znana jako sanatorium dla arystokracji Austro-Węgier. I nie bez powodu. Gdy tylko wyjdziesz na promenadę w Mali Lošinj, poczujesz w powietrzu subtelną mieszankę eukaliptusa, rozmarynu, sosny i soli morskiej. To naturalna aromaterapia, która działa lepiej niż niejeden zabieg spa. Powietrze jest tu tak czyste, że lekarze z Wiednia przywozili tu swoich pacjentów chorych na płuca.
Ogrody ziół, ścieżki zdrowia i zapachy natury
Wyspa oferuje coś więcej niż tylko krajobrazy – to prawdziwe laboratorium aromaterapii pod gołym niebem. W ogrodzie aromaterapeutycznym „Miomirisni vrt” poznasz lokalne zioła i rośliny lecznicze, które od wieków wykorzystywano w medycynie ludowej. Możesz wziąć udział w warsztatach, przygotować własny olejek eteryczny lub po prostu zanurzyć się w zapachach śródziemnomorskiej roślinności.
Lošinj to także wyspa pieszych szlaków. Najsłynniejszy z nich to ścieżka zdrowia prowadząca z Veli Lošinj w kierunku góry Sveti Ivan. Trasa nie tylko oferuje widoki, ale też czyni cuda dla Twojego układu oddechowego. W końcu nie bez przyczyny Lošinj nazywany jest wyspą witalności.
Delfiny w roli sąsiadów
Lošinj to jedno z niewielu miejsc w Europie, gdzie możesz spotkać delfiny w ich naturalnym środowisku. Ba – możesz je nawet poznać po imieniu! Działa tu bowiem instytut badawczy Blue World, który od lat monitoruje populację delfinów butlonosych zamieszkujących okoliczne wody. Możesz dołączyć do rejsu badawczego, podczas którego poznasz ich zwyczaje, zobaczysz, jak się porozumiewają i – jeśli dopisze Ci szczęście – nawiążesz z nimi kontakt wzrokowy. Wrażenie? Niepowtarzalne.

Mali i Veli Lošinj – dwie twarze tej samej wyspy
Mali Lošinj to główne miasto wyspy – kolorowe, tętniące życiem latem i spokojne zimą. Port, promenady, kawiarenki, lodziarnie – wszystko tu ma klimat dawnych kurortów. Veli Lošinj, położony kilka kilometrów dalej, jest bardziej kameralny, z wąskimi uliczkami, pastelowymi domkami i spokojem, który koi zmysły. Oba miejsca warto odwiedzić, ale to właśnie Veli ma w sobie coś z tajemnicy sprzed wieków.
Zima i wiosna – uzdrowisko bez tłumów
Lošinj poza sezonem to raj dla introwertyków. Cisza, natura i luksus kontaktu ze sobą. W styczniu możesz spacerować samotnie promenadą, wdychając olejki eteryczne unoszące się w powietrzu, a w marcu – obserwować, jak budzi się roślinność. Lokalne hotele oferują wtedy specjalne pakiety wellness, zabiegi na bazie ziół i kąpiele aromatyczne. To czas, gdy możesz naprawdę zadbać o siebie – bez pośpiechu i bez kolejek.
Jak dotrzeć na Lošinj?
Na wyspę Lošinj dostaniesz się przez Cres. Most zwodzony łączy te dwie wyspy w miejscowości Osor. Możesz przyjechać samochodem z lądu stałego, najpierw promem na Cres (np. z Brestovej), a potem przejechać przez wyspę aż na południe Lošinj. Kursują tu również autobusy.
Gdzie się zatrzymać na Lošinj?
Vitality Hotel Punta
Vitality Hotel Punta to jeden z najlepszych hoteli wellness na wyspie. Zlokalizowany w Veli Lošinj, oferuje baseny, zabiegi spa, jogę na tarasie i dostęp do leczniczych programów oddechowych.

Mało znane wyspy Istrii i Kvarneru – Susak, Unije, Ilovik
Choć Kvarner i jej wyspy kojarzą się najczęściej z dobrze znanymi miejscowościami i kurortami, istnieje kilka wysepek, które wymykają się popularnym szlakom. Są to miejsca, gdzie natura wciąż dyktuje rytm życia, gdzie nie ma samochodów, asfaltu ani hałasu. Susak, Unije i Ilovik – każda inna, każda osobliwa i każda warta tego, by poświęcić jej osobny dzień w Twojej podróży. To tutaj odkryjesz, że prawdziwy luksus to spokój, autentyczność i cisza, przerywana jedynie szumem morza i śpiewem cykad.
Susak – wyspa piasku, trzcin i starych tradycji
Susak wyróżnia się nie tylko krajobrazem, ale i kulturą, językiem, a nawet strojem mieszkańców. Ta malutka wyspa – mająca zaledwie nieco ponad 3 km² – zbudowana jest z miękkiego, żółtego piasku, który przez tysiące lat nanosiło tu morze. W efekcie Susak wygląda bardziej jak fragment pustynnej wyspy niż typowa skalista Chorwacja. Domy stoją tu na tarasach uformowanych z piaskowca, a zamiast kamiennych murów i makii rośnie trzcina i winorośl. Wąskie ścieżki prowadzą przez wioskę bez asfaltu, gdzie nie spotkasz samochodów, a jedynym dźwiękiem są rozmowy mieszkańców i śpiew cykad.
Wyjątkowość wyspy Susak tworzą także mieszkańcy – potomkowie emigrantów, którzy przez dekady mieszkali w USA, a dziś wracają tu latem do swoich domów. Ich dialekt jest praktycznie niezrozumiały dla reszty Chorwatów, a tradycyjny strój kobiet – robi wrażenie niczym z opery ludowej. Nie ma tu zbyt wielu atrakcji w klasycznym sensie. Ale możesz spacerować przez winnice, podziwiać widoki ze wzgórza z ruinami wieży strażniczej i odpoczywać na piaszczystych plażach.

Unije – wyspa ciszy, samolotów i zatoczek
Unije to największa z wysp archipelagu Cres-Lošinj, na której nie ma ani jednego samochodu. Zamiast ulic – ścieżki, zamiast tłumu – bezkresne pola i zatoczki, które czekają, byś odkrył je pieszo lub wpław. W centrum Unije znajduje się niewielka osada z kilkudziesięcioma domami i jedną kawiarnią, do której codziennie rano przychodzą ci sami starsi rybacy i kobiety w chustach. Tu nie dzieje się nic – i właśnie to jest najpiękniejsze. Możesz całymi dniami włóczyć się po pagórkach porośniętych oliwkami, podglądać mewy i kąpać się w przejrzystych wodach. Ciekawostką jest niewielkie lotnisko na wyspie – jedno z najmniejszych w Chorwacji – które pozwala dotrzeć tu awionetką z Lošinj lub Zagrzebia. Ale większość podróżników wybiera prom.
Ilovik – wyspa kwiatów i łagodnych spacerów
Ilovik to wyspa zwana jest także „wyspą kwiatów”. Wyspa Ilovik zaprasza do niespiesznych spacerów i kąpieli w jednej z krystalicznych zatok. Nie ma tu muzeów ani hoteli z basenami. Jest za to port, z którego codziennie odpływają rybacy, kilka restauracji z owocami morza i ścieżki, które zaprowadzą Cię nad morze – bez mapy, bez planu, z uśmiechem. To idealne miejsce na jednodniową wycieczkę z Lošinj albo na kilkudniowy pobyt w jednej z lokalnych willi.
Jak dotrzeć na wyspy Susak, Unije i Ilovik?
Na Susak, Unije i Ilovik najlepiej dotrzeć promem z Mali Lošinj – codziennie kursują tu katamarany Jadrolinija lub mniejsze lokalne łodzie. Rejsy bywają uzależnione od pogody, szczególnie zimą, dlatego zawsze sprawdzaj rozkład dzień wcześniej. Czasem warto zapytać mieszkańców – oni wiedzą więcej niż tablica informacyjna. Jeśli planujesz odwiedzić więcej niż jedną wyspę, rozważ noclegi na Lošinj jako bazę wypadową. Z tego miejsca najłatwiej zorganizować całodniowe wycieczki promowe na mniejsze wysepki.
Zobacz także: Aquaparki na Istrii
Autorka: Magdalena Łydka – miłośniczka podróży, szczególnie tych na Bałkany. Copywriterka specjalizująca się w tematyce podróżniczej, która pracę w korporacji zastąpiła tworzeniem stron internetowych i podróżowaniem. Każdą wolną chwilę spędza w podróży z dobrą książką i notesem. Autorka kilku ebooków o Chorwacji, Bałkanach i Półwyspie Apenińskim. Ulubione miejsce do pracy: wyspa Korčula w Chorwacji.